Karim Benzema bez powołonia na Euro 2016
data dodania: 2016-04-13

  Zgodnie z przewidywaniami selekcjoner francuskiej reprezentacji piłki nożnej Didier Deschamps, nie skorzysta z usług napastnika Realu Madryt w nadchodzącym Euro 2016. Decyzja jest efektem głośnej "seksafery", w której czynny udział brał Karim Benzema 28-latek szantażował kolege z reprezentacji Mathieu Valbuenę, grożąc, iż udostępni publicznie zawartość filmu.

  W listopadzie Benzema został przesłuchany przez francuską policję w związku z tą sprawą. Piłkarz Realu Madryt nie przyznaje się do winy i wypiera się jakiegokolwiek udziału w tej sprawie. Materiałami obciążającymi Benzeme były bilingi oraz nagrane rozmowy między zawodnikami. Obaj otrzymali sądowy zakaz zbliżania się do siebie, który został zniesiony w marcu. 

  Selekcjoner francuskiej reprezentacji nie podał listy powołanych zawodników na Euro 2016, które odbędzie się właśnie we Francji. Wiadomo na razie tylko, że na mistrzostwach Europy nie zagra snajper "Los Blancos" Karim Benzema. Napastnik o swojej absencji na Euro poinformował swoich kibiców za pomocą Twittera. "Niestety dla mnie i dla tych, którzy mnie zawsze wspierali, nie zostałem wybrany na nasze Euro we Francji...". Decyzję tę - w porozumieniu z selekcjonerem reprezentacji, miał podjąć szef francuskiej federacji- Noel le Graet. 

  Benzema w tym roku jest najskuteczniejszym francuskim napastnikiem na świecie. W tym sezonie w barwach Realu Madryt rozegrał 32 mecze, w których zdobył 27 bramek. Francuz jest 8 najskuteczniejszym piłkarzem w historii reprezentacji "trójkolorowych", z 51- golami prowadzi Thierry Henry.



Sensacja w Wolfsburgu, Wilki gromią Królewskich ! Krótkie podsumowanie ćwierćfinałów Ligi Mistrzów
data dodania: 2016-04-07

  Skazywani na pożarcie piłkarze VFL Wolfsburgu sprawili nie lada sensacje i najprawdopodobniej popsuli paru osobom kupony, pokonując Real Madryt na Volkswagen Arena dwa do zera. Na ten moment, na papierze najsłabsza drużyna, w tym etapie rozgrywek, jest najbliżej półfinału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. 

  Trenera i piłkarzy Wolfsburga w tym sezonie ratuje jedynie dobra postawa w europejskich pucharach. Aktualnie 8 drużyna Bundesligi z niemałą stratą do miejsca gwarantującego udział w Lidze Europy, szybko pożegnała się także z pucharem Niemiec. Udział w ćwierćfinale LM jest ich największym w historii sukcesem na arenie międzynarodowej a po środowym meczu są bardzo blisko historycznego awansu do półfinału. 

  Po sobotnim zwycięstwie w "El Clasico" mecz z Wolfsburgiem miał dla "Los Blancos" być jedynie spacerkiem. Rzeczywistość okazała się jednak dużo brutalniejsza. Zawiodła zwłaszcza formacja obronna, którą bardzo ostro skrytykował były piłkarz Realu Madryt, Steve Mcmanaman: " Byłem zdumiony, jak źle grają obrońcy, spodziewałem się spokoju, wywarzonej gry. Zamiast tego zobaczyłem uczniaków. Wyglądali jak 10- latkowie" 

  W innych cwierćfinałach obyło się bez takich niespodzianek. Bayern na Allianz Arenie pokonał Benfike jeden do zera. Był to kolejny słaby mecz w wykonaniu Bayernu, w którym Bawarczycy nie zachwycili, a zwycięstwo przyszło im bardzo trudno. Warto podkreślić, iż Lewandowski nie był jedynym Polakiem biegającym po boisku, sędzią tego spotkania był także nasz rodak Szymon Marciniak.

  W meczu Barcelony z Atletico Madryt, do wyniku meczu w niemałej mierze, przyczyniły się błędy sędziowskie. Kontrowersyjne było nie tylko wyrzucenie z boiska w 32 minucie strzelca jedynej bramki dla gości Fernando Torresa ale także pozostawienie na boisku przez sędziego Luisa Suareza. Jednak wynik 2-1 jest zapowiedzią dobrego widowiska w rewanżowym meczu za tydzień na Vincente Calderon. 

  W ostatnim ćwierćfinale, PSG podejmowało Manchester City w Paryżu. Obie drużyny nigdy nie grały w półfinale tych prestiżowych rozgrywek. Było to dla oka, zdecydowanie najciekawsze starcie, obfitujące nie tylko w ładne bramki ale także w liczne zwroty akcji, błędy i nie wykorzystane rzuty karne. Remis w tym meczu stawia angielską drużynę w dużo lepszej sytuacji, jednak na pewno paryska drużyna nie złoży broni i do końca będzie walczyć o awans do półfinału.



El Clasico !
data dodania: 2016-04-01

Przed nami jeden z najważniejszych meczów sezonu. Hiszpańskie "El Clasico" jest bezsprzecznie starciem, które w środowisku piłkarskim budzi największe emocje. W najbliższą sobotę FC Barcelona na własnym boisku podejmie Real Madryt. Piłkarze Blaugrany podejdą do tego meczu podwójnie zmotywowani. Będą chcieli pokonać "Królewskich" nie tylko aby zwiększyć różnice w tabeli między zespołami, która aktualnie wynosi 10 punktów i tym samym doszczętnie pogrzebać szanse Realu Madryt na mistrzostwo w tym sezonie, ale także zwycięstwem oddać hołd zmarłemu niedawno na raka płuc byłemu zawodnikowi i trenerowi klubu, Holendrowi Johanowi Cruyffowi. Będzie to także "dzień próby" dla nowego trenera "Los Galacticos" Zinedine'a Zidana, który najprawdopodobniej zdefiniuje przyszłość młodego trenera w klubie. W poprzednim starciu tych dwóch drużyn, w listopadzie minionego roku, Barcelona rozgromiła Real 4-0 na wyjeździe, był to początek końca przygody Rafaela Beniteza na stanowisku szkoleniowca klubu z Madrytu. Czy historia zatoczy koło ? Zawodnicy obu drużyn przekonują nas o tym, iż "El Clasico" rządzi się swoimi prawami i każdy kolejny mecz ma swoją historię. O trafności tych słów wypowiedzianych wczoraj przez kapitana katalońskiego klubu Andresa Inieste możemy przekonać się jedynie zasiadając jutro o 20:30 przed telewizorami. 



Złe wiadomości dla Roberta Lewandowskiego
data dodania: 2014-04-14

 Najlepszy Polski napastnik ostatnich pięciu lat, w najbliższym okienku transferowym zmieni pracodawcę. Przeniesię się bowiem do Bayernu Monachium. W Bawarskim zespole będzie musiał walczyć o miejsce w podstawowym składzie z Chorwatem Mario Mandżukicem. 
Dyrektor Sammer zapewnił media o pozostaniu Chorwata w klubie na najbliższy sezon, zaznaczmy że pozbycie się napastnika nie byłoby problemem gdyż Bayern otrzymał już kilka ofert, najkonkretniejsze napłynęły od zespołu Mourinho, który panicznie poszukuje rasowego napastnika, oraz Arsenalu, który nie ma żadnej alternatywy dla francuza Olivera Giroud. 
Pozostanie Chorwacjkiego  napastnika, który w tym roku pokazuje bardzo wysoką formę, jest dużym wyzwaniem dla Roberta Lewnadowskiego ktory do tej pory miał pewne miejsce w składzie Jurgena Kloppa. 
Kibicom Roberta zostało jedynie czekać na następny sezon i na pewno bardzo interesującą walkę pomiędzy tymi dwoma napastnikami.



Wielki mecz na Anfield
data dodania: 2014-04-14

 Ten mecz napewno wryje się w pamięć zawodników oraz kibiców drużyny Liverpoolu, która po 24 latach po pięknym meczu z Manchesterem City jest na najlepszej drodze do zdobycia tytułu Premier League i kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Wczorajszy mecz z The Citizens był napewno szlagierem całego sezonu po pięknej walce gospodarze po błyskotliwym golu Brazylijczyka Coutinho oraz błędzie Kompanego odniosła zwycięstwo 3-2. Napewno ten mecz zasłużył na miano meczu sezonu był to mecz z wieloma zwrotach akcji, po pierwszej połowie Liverpool prowadził 2-0 po golach Sterlinga i Skrtela. Jednak po przerwie to przyjezdni pokazali klasę odrabiając dwa gole. Większa dojrzałość pokazali gracze Brendana Rodgersa którzy w końcówce przycisnęli i zdobyli zwycięskiego gola.
Liverpool jest drużyną, która napewno najbardziej zaskakuje wynikami w tym roku. Pod wodzą Brendana Rodgersa duet Sturidge'a i Suareza jest najskuteczniejszym duetem w Europie. The Reds w tym roku zaskakują stylem gry jak i jego efektywnością. Pod koniec sezonu prowadzą w tabeli a nad najgroźniejszym przeciwnikiem Man City ma 7 punktów przewagi jednak dużyna z Manchesteru ma dwa mecze zaległe. Wydaje się że ta młoda drużyna ma szanse dokonać czegoś historycznego. Wielkie emocje po meczu pokazał Steven Gerrard który rozpłakał sie jak dziecko. Pozostało nam tylko czekac na koniec sezonu i kibicować tej charyzmatycznej drużynie. 

1 2 3 4 5 13 14 15
2013 blogozdrowiu.info
Projekt: bxmmultimedia
System CMS: bxmadministrator.pl