Sensacja w Wolfsburgu, Wilki gromią Królewskich ! Krótkie podsumowanie ćwierćfinałów Ligi Mistrzów
data dodania: 2016-04-07

  Skazywani na pożarcie piłkarze VFL Wolfsburgu sprawili nie lada sensacje i najprawdopodobniej popsuli paru osobom kupony, pokonując Real Madryt na Volkswagen Arena dwa do zera. Na ten moment, na papierze najsłabsza drużyna, w tym etapie rozgrywek, jest najbliżej półfinału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. 

  Trenera i piłkarzy Wolfsburga w tym sezonie ratuje jedynie dobra postawa w europejskich pucharach. Aktualnie 8 drużyna Bundesligi z niemałą stratą do miejsca gwarantującego udział w Lidze Europy, szybko pożegnała się także z pucharem Niemiec. Udział w ćwierćfinale LM jest ich największym w historii sukcesem na arenie międzynarodowej a po środowym meczu są bardzo blisko historycznego awansu do półfinału. 

  Po sobotnim zwycięstwie w "El Clasico" mecz z Wolfsburgiem miał dla "Los Blancos" być jedynie spacerkiem. Rzeczywistość okazała się jednak dużo brutalniejsza. Zawiodła zwłaszcza formacja obronna, którą bardzo ostro skrytykował były piłkarz Realu Madryt, Steve Mcmanaman: " Byłem zdumiony, jak źle grają obrońcy, spodziewałem się spokoju, wywarzonej gry. Zamiast tego zobaczyłem uczniaków. Wyglądali jak 10- latkowie" 

  W innych cwierćfinałach obyło się bez takich niespodzianek. Bayern na Allianz Arenie pokonał Benfike jeden do zera. Był to kolejny słaby mecz w wykonaniu Bayernu, w którym Bawarczycy nie zachwycili, a zwycięstwo przyszło im bardzo trudno. Warto podkreślić, iż Lewandowski nie był jedynym Polakiem biegającym po boisku, sędzią tego spotkania był także nasz rodak Szymon Marciniak.

  W meczu Barcelony z Atletico Madryt, do wyniku meczu w niemałej mierze, przyczyniły się błędy sędziowskie. Kontrowersyjne było nie tylko wyrzucenie z boiska w 32 minucie strzelca jedynej bramki dla gości Fernando Torresa ale także pozostawienie na boisku przez sędziego Luisa Suareza. Jednak wynik 2-1 jest zapowiedzią dobrego widowiska w rewanżowym meczu za tydzień na Vincente Calderon. 

  W ostatnim ćwierćfinale, PSG podejmowało Manchester City w Paryżu. Obie drużyny nigdy nie grały w półfinale tych prestiżowych rozgrywek. Było to dla oka, zdecydowanie najciekawsze starcie, obfitujące nie tylko w ładne bramki ale także w liczne zwroty akcji, błędy i nie wykorzystane rzuty karne. Remis w tym meczu stawia angielską drużynę w dużo lepszej sytuacji, jednak na pewno paryska drużyna nie złoży broni i do końca będzie walczyć o awans do półfinału.

2013 blogozdrowiu.info
Projekt: bxmmultimedia
System CMS: bxmadministrator.pl