Razem z nieliczną grupką z Warszawy wyruszyliśmy w poniedziałek rano z Modlina do Londynu. Wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani, każdy dobrze wiedział że usiądzie na gigantycznej arenie O2 i podziwiał będzie najlepszych tenisistów ostatnich lat, takich jak Nadal, Federer lub Djokovic. Tak jak zawsze publiczność oczekiwała niespodzianek i wielkich emocji, których było nie mało. Już pierwszego dnia wszyscy którzy schodzili z trybun po sesji wiezornej byli zachwyceni. Nie był to mecz najwyżej rozstawionych zawodników ale na pewno był na miarę finałów ATP. Po pięknej trzysetowej walce Del Potro okazał sie lepszy od Richarda Gasqueta. Następnego dnia mieliśmy okazje obejrzeć fenomenalny debel w którym o dziwo przegranymi okazali sie wspaniali bracia Bryanowie, którzy musieli uznać wyższość Dodiga i Melo. Najlepsze jednak było przed nami. Pierwszy raz trybuny zapełniły się do samego brzegu, wszyscy czekali na jak to nazwały media "pojedynek tytanów". Tym razem Federer tak łatwo sie nie poddał, w niektórych momentach ludziom przypominał sie ten Roger z tamtych lat, niestety zachodzącą gwiazda musiała uznaćwyższość wschodzącej gwieździe.Federer uległ faworyzowanemu, Djokovicowi w trzech setach.

Ruszamy z kolejną edycją Champions League. W tym roku, jak w każdym zespoły z lig europejskich są oceniane i stawiane w poszczególnych rolach. Napewno jak w każdym roku w gronie faworytów stawianych jest kilka drużyn jak, Barcelona, Real, Bayern Monachium. Są jednak drużyny tak samo jak rok temu BVB, które dominującym drużynom mogą narobić wiele kłopotu. W tej grupie znajduje sie nie tylko BVB ale na przykład Manchester City lub Arsenal, które w pierwszych kolejkach Premier League spisujął sie znakomicie. Zwłaszcza Kanonierzy po zakupieniu Mesuta Özila dostali wiatru w żagle. Nie wolno też zapominać o drużynach takiego pokroju jak Juventus, Napoli (które po letnim okienku jest w bardzo dobrej formie) lub Paris St-Germain, które w ostatnim meczu LE pokazało Anderlechtowi gdzie jego miejsce w szeregu. Myśle że ten sezon z Champions League zapowiada sie bardzo ciekawie.

Dzisiaj rusza kolejna edycja Ligi Mistrzów. Jak zwykle przed tymi preztiżowymi rozgrywkami, ludzie zadają sobie masę pytań, kto ? z kim ? Ile ? Czy nowy trener poradzi sobie w nowym klubie ? W tym blogu spróbuje streścić maksymalnie najważniejsze pytania i fakty tegorocznych rozgrywek. Eurosport przeprowadził ciekawa ankietę, i o dziwo większość z dziennikarzy największe szanse na wywiezienie ze sobą Pucharu Europy dało zeszłorocznej największej niespodziance tz. Borussi Dortmund, która w tym sezonie może być jeszcze silniejsza ponieważ jako jedna z nielicznych nie zmieniła szkoleniowca i kolejny raz zaufała Jurgenowi Kloppowi. W roli najwiekszych przegranych padały często kluby angielskie jak Man United, które pod wodza Davida Moyesa nie jest tą samą drużyną co za czasów Fergusona. Największą niewiadoma pozostaje występ Realu Madryt, który w tym sezonie nie oszczedzał zbytnio i pozyskał kilku wartościowych piłkarz miedzy innymi Garetha Bale'a za rekordowa sumę. Zmienili także trenera na byłego szkoleniowca Paris St Germain Carlo Ancelottiego. No cóż jedyne co mogę dodać to miłego oglądania i pięknych i niezapomnianych chwil z Champions League.

Jutro polska drużyna Davis Cup'owa stanie przed historyczną szansą dokonania czegoś, czego przed nimi nie dokonał żaden Polak. Jutro w mocno rozbitym składzie (nie zagra nasza najwiękasza gwiazda Jerzy Janowicz), Przysiężny, Kubot oraz debliści Matkowski i Frystenberg będą starali się pokonać Australijczyków i tym samym awansować do "elity", grupy światowej. "Kangury" do Polski przyjechali w najmocniejszym składzie tz. Tomic, Matosevic, Krygios oraz co najważniejsze Hewitt, w ostatnich miesiącach przeżywa drugą młodość podobnie jak Haas. Oficjalne rozpoczęcie jutro o 16 na Torwarze. Pierwszego dnia bedziemy mieli okazje obserwować zmagania singlistów. Trzymamy mocno kciuki !!

1 2 3 6 7 8 13 14 15